gWEEDy :
Freaky :
A daj sobie nawet 100:0 dla siebie. Wisi mi jakaś twoja dziecinna punktacja
skoro Ci wisi, to przestań się przypierdalać człowieku do niewiadomo czego. jakby te plakaty miały cokolwiek zmienić? to jest jebany Szczecin, ludzie nie mają kasy, oczekują zajebistych imprez z DJ's zza granicy za free i do tego drinków z whiskey za 5 zł, jakby jakiś plakat miał tu jakiekolwiek znaczenie?
NIE MA WESTBAMA - NIE MA KASY i huj huj huj, tak to wygląda, można być prze-organizatorem i GÓWNO, zobacz sobie na poprzednie Prądy, organizacja wzorowa i gówno z tego wyszłoFreaky :
Jeśli chodzi o ilość i jakość logotypów na imprezach Cherrego to za każdym razem się tego czepiam. Jak nie wierzysz to sam się go zapytaj
Ja niestety nie na wszystko mam wpływ.
mam podejść do człowieka którego nie znam i powiedzieć "cześć Cherry, czy to prawda, że Freaky się czepiał o ilość logotypów na plakacie?", Ty dobrze się czujesz?
Freaky :
a sam nie jesteś też żadnym wyznacznikiem.
rozwiń, bo do końca nie rozumiem o co walczysz...
Jak nie liże komuś dupy to od razu się przypierdalam? Gdybyś miał troche rozumu to byś wywnioskował że nie pisałem tego w złej wierze tylko chciałem zaznaczyć pewne istotne kwestie/wady takiego podejścia. I nie jest to jakieś moje widzimisie tylko wyobraź sobie że wyniosłem ze szkoły trochę wiedzy z marketingu i znam się trochę na postępowaniach przeciętnego konsumenta, odbiorcy choć za eksperta się nie uważam. Wiem jednak na co przeciętna osoba zwraca uwagę widząc taki plakat. Wiedzę ze szkoły nie raz miałem okazję wykorzystać czy zaobserwować w praktyce i wyciągnąć wnioski z tych obserwacji lub odnieść się do teorii. Sam nie uważam się za żadną wyrocznie dlatego wyraźnie napisałem że można zapytać kogoś innego kto się zna na marketingu. Była to więc tylko moja dobra rada Tym właśnie różni się konstruktywna krytyka od przypierdalania się
Co do plakatów i Szczecina to wyjątkowo masz rację. W Szczecinie ludzie nie mają kasy a plakaty są mało skuteczną formą promocji. Ale czy to oznacza że jak już się je robi i wydaje na nie pieniądze to ich zawartość ma być nieprzemyślana w myśl zasady nie ważne co i jak, ważne że jest? Nie!
Offline
Pod względem marketingowym podanie konkretnych dat i artystów jest jak najbardziej prawidłowe tylko mega duże hasła typu mega promocja na barze panie i studenci wstęp wolny rozpraszają uwagę strasznie inna sprawa że kojarzą się z wiochą bydłem studenckim i jakąś tanc budą a nie z porządnym klubem
Offline
bigos, lokal musi na siebie zarabiać, a zarabiać będzie dzięki klienteli, którą w jakiś sposób musi do siebie przekonać z uwagi na to, że jest to nowy lokal. hasełka promocyjne jak najbardziej na miejscu w tym przypadku.
Offline
Niestety nie da sie zadowolić wszystkich i z klubu zrobić marketu muzycznego.
Offline
beegos :
Niestety nie da sie zadowolić wszystkich i z klubu zrobić marketu muzycznego.
powiedział ten, co nie przychodzi na imprezy...
"w piątek jestem" - "nie było mnie, ale będę w sobotę" - "jak było w sobotę? na Dapayku na pewno będę" - "nie dałem rady być, ale będę na kolejnej bibie" bleeee...
klub poniekąd to organizacja, która MUSI na siebie zarabiać i czy Ci się to podoba, czy nie - BoomBar z pewnością nie będzie "undergroundowym" klubem, niszowym, etc. bo w Szczecinie to NIE WYPALI, na szczęście prowadzą go ludzie, którzy swoje już przeżyli i dla nas starają się COŚ zrobić, a nie tylko pierdolić że w Szczecinie jest do dupy...
Offline
w piątek jestem" - "nie było mnie, ale będę w sobotę" - "jak było w sobotę? na Dapayku na pewno będę" - "nie dałem rady być, ale będę na kolejnej bibie" bleeee...
fakt mnie nie było (dziecko w szpitalu niektórzy mają też swoje życie,obowiązki)
Mimo wszystko uważam że klub idzie w dobrym kierunku
Offline
Freaky :
Jak nie liże komuś dupy to od razu się przypierdalam? Gdybyś miał troche rozumu to byś wywnioskował że nie pisałem tego w złej wierze tylko chciałem zaznaczyć pewne istotne kwestie/wady takiego podejścia. I nie jest to jakieś moje widzimisie tylko wyobraź sobie że wyniosłem ze szkoły trochę wiedzy z marketingu i znam się trochę na postępowaniach przeciętnego konsumenta, odbiorcy choć za eksperta się nie uważam. Wiem jednak na co przeciętna osoba zwraca uwagę widząc taki plakat. Wiedzę ze szkoły nie raz miałem okazję wykorzystać czy zaobserwować w praktyce i wyciągnąć wnioski z tych obserwacji lub odnieść się do teorii. Sam nie uważam się za żadną wyrocznie dlatego wyraźnie napisałem że można zapytać kogoś innego kto się zna na marketingu. Była to więc tylko moja dobra rada
Tym właśnie różni się konstruktywna krytyka od przypierdalania się
Co do plakatów i Szczecina to wyjątkowo masz rację. W Szczecinie ludzie nie mają kasy a plakaty są mało skuteczną formą promocji. Ale czy to oznacza że jak już się je robi i wydaje na nie pieniądze to ich zawartość ma być nieprzemyślana w myśl zasady nie ważne co i jak, ważne że jest? Nie!
marketing w szkołach... je... też miałem marketing, zarządzanie, prawo, h... wie co jeszcze i wiem, że to TEORIA, która mało się sprawdza w szczecińskiej wolnej amerykance (nie twierdzę, że się całkowicie nie sprawdza...)
i tutaj żaden MARKETING nie pomoże, chyba, że masz fundusze wynoszące minimum 100 000 zł na promocje lokalu, ale to już byłby raczej debilizm...
z resztą lepiej zamiast prowadzić bezsensowne debaty lepiej pojawiać się we wtorki, piątki i soboty (ja zamierzam okupywać każdy wtorek i jeden z dni weekendu), żeby widać było, że w lokalu coś się dzieje...
w środę i czwartek w sumie na imprezie nie byłem, ale pewnie to się ruszy jak studenciaki znów nawiedzą Szczecin
Offline
kolejna dyskusja o tym samym :E
Offline
Lorn3t :
kolejna dyskusja o tym samym :E
dyskusja zaczęła się od tego, że na plakacie jest zbyt wiele dat, więc niekoniecznie "o tym samym"
wpadłbyś do BoomBaru a nie tylko na necie gnijesz gnido
Offline
bedzie troche wiecej kasy i czasu to wpadne narazie jestem na emeryturze
Offline
Lorn3t :
bedzie troche wiecej kasy i czasu to wpadne
narazie jestem na emeryturze
naucz się kraść w tych hardkorowych czasach, albo naucz się brać do buzi ku...
Offline
Rado: Te osoby sraja we wlasne gniazdo, o czym doskonale wiesz
Nie rozumiem za bardzo tej wypowiedzi ?? To, że nie przychodzą na imprezy, które ich nie przyciągają to oznacza, że srają we własne gniazdo ?? Poza BoomBarem coś tam jeszcze się dzieję...na pewno nie są to tak dobre imprezy pod względem line up'u ale przyciągają tych którzy lubią mocne granie.
Offline
Mi akurat bardziej pasują klimaty muzyczne w bb ale nie ograniczam sie muzycznie i brakuje mi czasem uk techno,hh,hardteku czy mocnego klasycznego minimalu dlatego 5-go kierunek ludowa następnie czubala i styka na ten miesiąc
Ostatnio edytowany przez beegos (2010-06-02 18:00:26)
Offline
Chad de Smol :
Rado: Te osoby sraja we wlasne gniazdo, o czym doskonale wiesz
Nie rozumiem za bardzo tej wypowiedzi ?? To, że nie przychodzą na imprezy, które ich nie przyciągają to oznacza, że srają we własne gniazdo ?? Poza BoomBarem coś tam jeszcze się dzieję...na pewno nie są to tak dobre imprezy pod względem line up'u ale przyciągają tych którzy lubią mocne granie.
Każdy chodzi gdzie chce i na kogo chce posłuchać tego czego chce a nie dlatego że wypada być i to jest piękne.
Offline
@ Dropski - to że teraz pitu pitu nazywacie minimalem to nie oznacza że to jest minimal...za starych dobrych czasów gdy nie było pitu pitu minimalem nazywało sie np tresor rec. ale teraz to już jest techno.
Offline
Chad de Smol :
W Szczecinie jest jeszcze wiele osób uchowanych na Neuronie i Crossed w których przeważały imprezy techno/hardtechno i dla takich osób line up z gwiazdami, które mimo wszystko grają dość lekko, szału nie czyni.
nie Patryk,rozumiem założenie Boom Bar'u...jestem uchowany na Torze Kolarskim
a Ty panie "Radecki" gadaj sobie co chcesz,bo fajnie jest robić coś według siebie i nie patrzeć co wymaga "publika",narzekaj sobie i nie mów mi czy pisanie takich postów ma sens,po to jest forum,jakiekolwiek jak ktoś robi Alexa(powtarzam się) w piątek,i myśli że rzuci się tłum...pomyśl trochę
Offline
miecho82 :
Chad de Smol :
W Szczecinie jest jeszcze wiele osób uchowanych na Neuronie i Crossed w których przeważały imprezy techno/hardtechno i dla takich osób line up z gwiazdami, które mimo wszystko grają dość lekko, szału nie czyni.
nie Patryk,rozumiem założenie Boom Bar'u...jestem uchowany na Torze Kolarskim
![]()
a Ty panie "Radecki" gadaj sobie co chcesz,bo fajnie jest robić coś według siebie i nie patrzeć co wymaga "publika",narzekaj sobie i nie mów mi czy pisanie takich postów ma sens,po to jest forum,jakiekolwiekjak ktoś robi Alexa(powtarzam się) w piątek,i myśli że rzuci się tłum...pomyśl trochę
Tor piękne wspomnienia mam
Offline
Hm. W gąszczu tego pierdolenia straciłem wątek. O co tak naprawdę sapiecie? Za cienki skład macie na imprezie czy co ?
Offline
Składy są dobre od takie tam rozważania i obserwacje nad lokalną sceną
Offline
pojawił się też motyw kolarstwa torowego, obsranego gniazda i funduszu emerytalnego Lorneta
Offline
Generalnie chodzi o to że ludzie tylko narzekają, a bo to nie techno, a bo to znowu plumkanie, a to data nie pasuje srete tete itp itd, zamiast zwrócić uwagę na to że ktoś się stara, zaprasza DJ'ów zza granicy, robi coś dla kogoś(wiadomo że i dla siebie, klub to robi bo musi zarobić), to tylko każdy narzeka potrafi, skoro wszystkim tak źle, nie dobrze to może sami spróbujcie zorganizować imprezę, ściągać gwiazdy, zadbać o wszytko żeby było dobrze, a nie siedzieć przed monitorem narzekać że to i tamto się nie podoba
Offline
Z konkretnej wymiany zdań powstał jeden wielki offtop więc dodam jedynie:
18.06 Szczeciniada @ BoomBar...jestem.
Offline
Powered by PunBB.org
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Modifications for GSz © Copyright 2005–2008 YonasH