Paladyn :
xavery :
Reasumując – postrzegam event w Lubiążu kompleksowo, mam porównanie na tle polskich i europejskich imprez, i uważam go za b.dobry produkt.
produkt dobry
konsumenci nie bardzo
to jak z dobrym winem
Bordeaux 2006 Château Simon
jest idealne ale gdy widzisz menela który je pije to myślisz sobie że to wino jest feee... i nie masz ochoty na spożywanie !
Dla kogoś kto zna markę i ją wielbi, nie zrobi różnicy to czy ją pije madonna czy zarzygany kononowicz.
Offline
AMERICAN GRIZZLY :
Paladyn :
xavery :
Reasumując – postrzegam event w Lubiążu kompleksowo, mam porównanie na tle polskich i europejskich imprez, i uważam go za b.dobry produkt.
produkt dobry
konsumenci nie bardzo
to jak z dobrym winem
Bordeaux 2006 Château Simon
jest idealne ale gdy widzisz menela który je pije to myślisz sobie że to wino jest feee... i nie masz ochoty na spożywanie !Dla kogoś kto zna markę i ją wielbi, nie zrobi różnicy to czy ją pije madonna czy zarzygany kononowicz.
Nawet dobre wino wypite wśród meneli traci smak i klimat picia...
ale są gusta , guściki i ludzie
koniec
Offline
LSDj :
AMERICAN GRIZZLY :
Paladyn :
produkt dobry
konsumenci nie bardzo
to jak z dobrym winem
Bordeaux 2006 Château Simon
jest idealne ale gdy widzisz menela który je pije to myślisz sobie że to wino jest feee... i nie masz ochoty na spożywanie !Dla kogoś kto zna markę i ją wielbi, nie zrobi różnicy to czy ją pije madonna czy zarzygany kononowicz.
Nawet dobre wino wypite wśród meneli traci smak i klimat picia...
ale są gusta , guściki i ludzie
koniec
Traci smak jeśli pijesz gówno za 7 pln
racja. koniec.
Offline
Opff.. zapewne bede miala dylemat
Paladyn :
xavery :
Reasumując – postrzegam event w Lubiążu kompleksowo, mam porównanie na tle polskich i europejskich imprez, i uważam go za b.dobry produkt.
produkt dobry
konsumenci nie bardzo
to jak z dobrym winem
Bordeaux 2006 Château Simon
jest idealne ale gdy widzisz menela który je pije to myślisz sobie że to wino jest feee... i nie masz ochoty na spożywanie !
To 'feee' mnie rozwaliło... W najpozytywniejszym znaczeniu
Offline
kafe. :
Opff.. zapewne bede miala dylemat
wino czy piwo ?
Offline
AMERICAN GRIZZLY :
LSDj :
AMERICAN GRIZZLY :
Dla kogoś kto zna markę i ją wielbi, nie zrobi różnicy to czy ją pije madonna czy zarzygany kononowicz.Nawet dobre wino wypite wśród meneli traci smak i klimat picia...
ale są gusta , guściki i ludzie
koniecTraci smak jeśli pijesz gówno za 7 pln
racja. koniec.
Możesz pić nawet Porto za 85zł ale jak zobacze obrzyganych asów wkoło to mnie zmuli
Offline
LSDj :
AMERICAN GRIZZLY :
LSDj :
Nawet dobre wino wypite wśród meneli traci smak i klimat picia...
ale są gusta , guściki i ludzie
koniecTraci smak jeśli pijesz gówno za 7 pln
racja. koniec.Możesz pić nawet Porto za 85zł ale jak zobacze obrzyganych asów wkoło to mnie zmuli
boś pizda
dobra ide.. róbcie syf w temacie poki możecie.. po świętach się najwyżej zrobi porządek
Offline
AMERICAN GRIZZLY :
LSDj :
AMERICAN GRIZZLY :
Traci smak jeśli pijesz gówno za 7 pln
racja. koniec.Możesz pić nawet Porto za 85zł ale jak zobacze obrzyganych asów wkoło to mnie zmuli
boś pizda
dobra ide.. róbcie syf w temacie poki możecie.. po świętach się najwyżej zrobi porządek
pewnie sam cheftasz na prawo i lewo , ssij
Offline
czy w tym roku też bilety i bilety Vip podrożeją o 100zł [to będzie teraz 700zł]
Offline
AMERICAN GRIZZLY :
kafe. :
Opff.. zapewne bede miala dylemat
wino czy piwo ?
'to be or not to be'. Nie wiem jak bd stała z funduszami po choćby ar.
Faktem jest rowniez, ze nie zbyt trawie bawic sie z ludzmi pokroju 'o jestem tu bo fajna impreza(choć tak naprawde nie wiem, kto gra. TT to dla mnie czarna magia) bedzie +20 do lasnu', jednak dear god jadę na event dla muzyki, a początek lu zaczyna sie dosc ciekawie, stżd dylemat No ale poczekamy i zobaczymy
Offline
kafe. :
choć tak naprawde nie wiem, kto gra. TT to dla mnie czarna magia
Wiesz, nie każdy idzie na impreze poszpanować znajomością nazwisk i ilością przesłuchanych setów znajdujących się na dysku twardym komputera albo telefonie z odtwarzaczem mp3. Mimo wszystko są ludzie (NA kAŻDEJ IMPREZIE), których jebią nazwiska a liczy się dobra muza przy które mogą spędzić zajebistą noc i poznać nowych ludzi
Offline
AMERICAN GRIZZLY :
kafe. :
choć tak naprawde nie wiem, kto gra. TT to dla mnie czarna magia
Wiesz, nie każdy idzie na impreze poszpanować znajomością nazwisk i ilością przesłuchanych setów znajdujących się na dysku twardym komputera albo telefonie z odtwarzaczem mp3. Mimo wszystko są ludzie (NA kAŻDEJ IMPREZIE), których jebią nazwiska a liczy się dobra muza przy które mogą spędzić zajebistą noc i poznać nowych ludzi
Niestety mam alergie na ludzi, ktorzy nigdy wczesniej nie mieli okazji do uslyszenia czegos ambitniejszego, malo to, niezbyt ich to obchodzi. Ale.. jada tam WŁAŚNIE dla szpanu, bo słyszeli ze dobra impreza, pozniej mozna sie pochwalic. No coz ja moge sie jednynie złoscic, wyrazac swoje zdanie, itak nic to nie zmieni a juz wyzej napisalam, ze jednak mimo wszytsko jade dla muzyki i staram sie ignorowac wszystko inne wytrącające mnie z rownowagi, bo nie o to w tym chodzi
A co do szpanu, to mysle ze mylny adres, gdyz zapytana zazwyczaj po imprezie 'jak bylo?' odpowiadam zwięźle i krótko, reszte zachwouje dla siebie, nie lubie sie rozgadywać na ten temat. Uff skonczylam
Offline
kafe. :
nie lubie sie rozgadywać na ten temat. Uff skonczylam
no to się rozgadałaś) no nic, mam nadzieję że kolejne nazwiska jakie padną, zachęcą Cię do imprezy
ps. a na tego sylwka wpadasz do regresu ?
Offline
AMERICAN GRIZZLY :
kafe. :
nie lubie sie rozgadywać na ten temat. Uff skonczylam
no to się rozgadałaś
) no nic, mam nadzieję że kolejne nazwiska jakie padną, zachęcą Cię do imprezy
![]()
ps. a na tego sylwka wpadasz do regresu ?
Echh.. raczej nie dalej nie wiem co bedę robić, pewnie dowiem sie rano, 31 grudnia
Offline
Hm, no dawaj. Chłopaka zostaw w domu jeśli nie chce jechać, ja się nie pogniewam heheh
Offline
AMERICAN GRIZZLY :
Hm, no dawaj. Chłopaka zostaw w domu jeśli nie chce jechać, ja się nie pogniewam
heheh
Za to on sie pogniewa. A wogle to najlepiej zostane w domu ! I włączę dwójke! zawsze marzyłam o takim czymś! Ok, na mnie juz czas..
Offline
Może on marzy o samotnym sylwku z dwójką
hehe oczywiście żartuję. Na mnie też pora... bo się zebrać nie mogę.
Offline
AMERICAN GRIZZLY :
Paladyn :
xavery :
Reasumując – postrzegam event w Lubiążu kompleksowo, mam porównanie na tle polskich i europejskich imprez, i uważam go za b.dobry produkt.
produkt dobry
konsumenci nie bardzo
to jak z dobrym winem
Bordeaux 2006 Château Simon
jest idealne ale gdy widzisz menela który je pije to myślisz sobie że to wino jest feee... i nie masz ochoty na spożywanie !Dla kogoś kto zna markę i ją wielbi, nie zrobi różnicy to czy ją pije madonna czy zarzygany kononowicz.
kononowicz nie Rzyga! swoje wymioty połyka!
Offline
kafe. :
AMERICAN GRIZZLY :
kafe. :
choć tak naprawde nie wiem, kto gra. TT to dla mnie czarna magia
Wiesz, nie każdy idzie na impreze poszpanować znajomością nazwisk i ilością przesłuchanych setów znajdujących się na dysku twardym komputera albo telefonie z odtwarzaczem mp3. Mimo wszystko są ludzie (NA kAŻDEJ IMPREZIE), których jebią nazwiska a liczy się dobra muza przy które mogą spędzić zajebistą noc i poznać nowych ludzi
Niestety mam alergie na ludzi, ktorzy nigdy wczesniej nie mieli okazji do uslyszenia czegos ambitniejszego, malo to, niezbyt ich to obchodzi. Ale.. jada tam WŁAŚNIE dla szpanu, bo słyszeli ze dobra impreza, pozniej mozna sie pochwalic. No coz ja moge sie jednynie złoscic, wyrazac swoje zdanie, itak nic to nie zmieni
a juz wyzej napisalam, ze jednak mimo wszytsko jade dla muzyki i staram sie ignorowac wszystko inne wytrącające mnie z rownowagi, bo nie o to w tym chodzi
A co do szpanu, to mysle ze mylny adres, gdyz zapytana zazwyczaj po imprezie 'jak bylo?' odpowiadam zwięźle i krótko, reszte zachwouje dla siebie, nie lubie sie rozgadywać na ten temat. Uff skonczylam
dokladnie popieram
Offline
kafe. :
Niestety mam alergie na ludzi, ktorzy nigdy wczesniej nie mieli okazji do uslyszenia czegos ambitniejszego
no comment ...ahh zapomniałem że sami 'ambitni muzycznie' tutaj
Offline
zapomiałeś o zbyt krótkich koszulkach i podartych jeansach
Offline
AMERICAN GRIZZLY :
zapomiałeś o zbyt krótkich koszulkach i podartych jeansach
ale się uczepiliście
Offline
AMERICAN GRIZZLY :
kafe. :
Niestety mam alergie na ludzi, ktorzy nigdy wczesniej nie mieli okazji do uslyszenia czegos ambitniejszego
no comment ...ahh zapomniałem że sami 'ambitni muzycznie' tutaj
Raczej nie widzę tam miejsca dla siebie, udusiłbym się w tym kolorowym i nadmiernie powygimnatyskowanym tłumie ale polecę ten event znajomym... rok temu niektórzy z nich byli i bardzo sobie chwalili w szczególności jedną panią pokazującą piersi za 10 zł (dotkniecie gratis wytargowali)
Offline
Powered by PunBB.org
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Modifications for GSz © Copyright 2005–2008 YonasH