1)Westbam -Celebration Generation
2)nie pamietam ale pierwszy wystep ktory na mnie zrobil naprawde MOCNE wrazenie to Imida P. jakies 5 lat temu
Ostatnio edytowany przez chris85 (2006-01-20 13:59:44)
Offline
Prodigy - Out of space
no i brat przynioslł do domu płyte z love parade 97 w sumie od wtedy chciałem więcej i więcej
Offline
He he
Moja pierwsza impreza i przy okazji walek(nie pamietam jaki) to byla tzw. kinder pary w chorzowskiej Piramidzie (oczywiscie ten okres zaliczam do vixy). Pierwszy Mayday 2002 rok; nie bralem wtedy nic, bylem tam z czystego przypadku. Mój znajomy pracowal w spodku i weszlem tam za free, nie lubilem jeszcze takiej muzyki, ale to wszystko jest chuj!!! Teraz prosze sie trzymac krzesel!!! Weszlem bezposrednio na lodowisko i nie wiedzialem ze istnieje takie cos jak MAIN ROOM
do godziny 2 bylem na lodowisku, poszedlem do domu z glupia mina, po prostu nie podobalo mi sie (bylem vixiarzem, przepraszam zgrzeszylem). Potem zaczely sie Hause'y (inq,mega albo poczatki róznych dyskotek na których byl grany komercyjny house). Pierwszy prawdziwy Mayday to 2004... teraz w koncu wiem czego chce; Drum&base, schranz, house, tech- house , deep-house. Dobra zboczylem troche z toru ale przyznajcie ze opowiesc lekko Lolowata
Jezeli chodzi o pierwszego konkretnego Dj'a to jest to nie wiem kto to byl (wspomniany MD 2002).
Offline
1. cięzko powiedzieć, bo kiedyś słuchałem westbama,bumfanka czy dj quicksilvera to pakowałem to do jednego worka techno ale z mocniejszej muzy pamiętam DJ Paul & DJ Rob - Lords Of The Hardschool
koleś przyniósł na szkolna dyskoteke(podstawówka) płyte hardcore
2.2003 EK, Westbam,Hardy,Lexy&k-paul...
Offline
1. Wsumie to 666 - Paradox o ile to wogóle mozna jakos podpiac pod techno
2. Klub Grant w Pszczynie - kiedyś tam były takie imprezy i taka muzyka za.... cudo
Offline
Hmmm w Wigilię brat zapodał mi wałek THE FUTURE SOUND OF LONDON...Płyta DEAD CITIES wałek numer 5 (Eweryone in the world is doing something without Me) i tak sie zaczeło, puźniej słuchałem jego kaset......DAS BOOT itp...
Offline
Początek miałem ekstra! Jeden z pierwszych Tresorów w poznańskim Eskulapie nie kumałem o co loto i nie podobało mi się
Potem był koncert Red5 w poznańskiej Arenie gdzieś w roku 1998, mini-impreza techno na targach Motorshow w pawilonie Tonsil'a - podobało się bardziej
2 nieudane próby wyjazdu na Loveparade do Berlina... i w końcu od roku 2000 w Berlinie byłem co rok (aż do 2004).
W końcu w 2002/3(?) ktoś zabrał mnie do.... EKWADORU Byłem tam z 5 razy może, ale czegoś mi brakowało...
Znalazłem to na Dziedzińcu Zamkowym na corocznym cyklu hause'owych imprez w poznańskim Zamku <jupi> To było to Ten klimat
Ci ludzie
Potem Creamfields, Mayday 2003....... i od tego czasu nie jestem w stanie zliczyć wszystkiego Wtedy też na dobre pojawiłem się TU - czyli na Gadce Szmatce
Offline
ja nic nie pamietam, techno reza mi beret od dobrych 10lat, ja nic nie wiem;]
Offline
Kiedyś usłyszałem DJ Quicksilver - Free i bardzo mi się spodobało, chociaż nie wiem czy to można nazwać techno. To były czasy niemieckiej vivy, club rotation i podobnych programów .Później zacząłem słuchać Paula Oakenfolda, Global Undergroundów i ogólnie progressivu, ale czułem że to jeszcze nie jest to i potrzebuję czegoś mocniejszego. Po uzyskaniu dostępu do internetu przeszedłem przez etap schranzu, później d'n'b, i w końcu czystego techno.
pierwsza impreza czysto techniczna to Chris Liberator w sopockim Sfinksie, a pierwszy masowy event to Mayday PL Troopa of Tomorrow
Offline
1. dr. motte & westbam - sunshine
2. jako 12-stolatek w 1997r. miałem takiego farta że miałem przyjemność uczestniczyć w koncercie Apollo 440 i The Prodigy w Offenbachu pod Frankfurtem nad Menem
Ostatnio edytowany przez CRAC (2007-05-01 21:09:17)
Offline
start the game--->"Techno Terror" @ Planeta Fm
1st event--->Mayday Poland 2001
heh...było kilka róznych momentów,które coraz bardziej przybliżały mnie do ewidentnego utozsamiania się z kulturą techno,ale jeden skromny motyw utknał mi na dobre w pamięci Pewnego razu wybralismy się zaopatrzyć (ukraść
) kasety audio na pobliskim targu.Oczywiscie zwineliśmy najnowszy album Scootera
jednak jedna kasetka wzbudziła moja ciekawość,a nazywała się... "Essential Club Guide-Underground Techno Scene-Berlin",kupiłem ja z ciekawości...po czym gośc(sprzedawca) zaczął konwersację...powiedział żebyśmy uważali bo techno jest jak dragi,jak nam się spodoba to nie będziemy mogli się od tego uwolnić...to mi się na wyprawkę zebrało...to dla tych,którym czytanie cudych wspomnień nie stoi na przeszkodzie...P.S-chciałbym spotkac teraz tego gościa,to były czasy,skubany nie mylił się
Offline
w sumie mimo ze sluchalem wielu rzeczy od poczatku gdzies sie przewijala muzyka elektroniczna.
Chyba nie bylo nigdy przelomowego momentu.
Jak bylem calkiem maly rodzice czasami sluchali Kraftwerk, j. michelle jarre itp.
Potem okres okolo 2 moze 3 lat kiedy to sluchalem depeche mode w duuuzych ilosciach.
Znalem wszystkie plyty i prawie wszystkie single.(rok okolo 1989)
Przewijaly sie takze dancowe rzeczy w ktorych sie to doszukiwalem chyba techno jak
2 unlimited (szczegolnie twilight zone), technotronic itp.
Odwiedzilem kiedys babcie i dziadka w Berlinie i kolega/sasiad nagral mi pierwsza cd maydaya i kilka thunderdomow. To byly wtedy nowosci.
Oj bardzo mi sie spodobalo.
Zaczolem jezdzic na deskorolce i sluchac undergroundowego hh ale miedzy innymi tez wlasnie mocne thunderdomy i takie tam niezatytulowane..
(od mniejwiecej 1994 zaczolem nagrywac z radia w berlinie sety housowe i techno.
Kasety przywozilem do Bielska i sluchalem przez dlugi czas... a potem nagrywalem nowe.
Niestety wykonawcy ani dj rzadnego nieznalem.)
1995 Housy glownie. Dj tonka itp.
Pierwzse imprezy i przesiadywanie w barach (mialem 15 lat)
W drinkbarze(ludzie z bielska wiedza o co chodzi) psychodeliki jakies dziwne...
pierwsze housowe imprezki z Discoxem
potem otwarcie techno planet (jerzego k)
no i tak sie ostro zaczelo.
westbam, marusha,pascal feos, mark spoon itd.
rezydent ralf drastik
jaco, angelo mike...
Tytulami sie jednak malo interesowalem, glownie mix tape mnie interesowaly.
Nastepnie brawo w gliwicach-w srody niezle byly imprezki...
jak sie potem okazalo zalanczali czesto gotowe mixy nagrane i udawali ze graja, dlatego muzyka byla taka swietna!!
Czasami oczywiscie troche vixy tez ale to byly inne czasy.
Jak mnie popchnol napakowany kokson i wylalem cole to sie pytal czy mi nowej niekupic.
wszyscy usmiechnieci i przyjaznie nastawieni!!!
Kanty, inq,grant
krakow uwaga...
ale sie rozpisalem, prawie cala historia...
ale jak zaczolem wspominac to skonczyc niemoglem
Offline
hehe...pamietam Tonke,mam nawet pamietny krazek,do tej pory rewelacyjnie spisuje sie na domowych imprezkach a She Knows You jest bezkonkurencyjny ahhh...zebralo sie na wspomnienia...
Offline
Vitalic - La Rock 01
a zaczęło się tak już naprawdę, po ujrzeniu wspaniałego forum techno.pl czyli rok temu, wcześniej też co prawda ale nie w takim stopniu jak właśnie od tamtego roku
a dokładnie 31 Grudzień 2004
(to w sumie 2 latka jakby ale 31 to już Sylwester więc wiecie ...
Ostatnio edytowany przez DjMaker (2006-01-20 15:31:41)
Offline
koncert kultu w katowickim spodku kiedy kupowalem bilety na impreze przedemna kupowalo kilku ludzi bilety na mayday
smialem sie z nich ze sluchaja techno no ale z ciekawosci postanowilem zobaczyc co to za strona, to bylo chyba w tym samym roku co rush mial byc na md i postanowilem sciagnac jego set bo wszyscy na gsz tak go zachwalali
sciaglem set Rusha i tak sie zaczelo, w miedzy czasie mialem jeszcze okres w piramidzie i vixa
Offline
@teknito
she knows you ...
slyszalem z 1000000 razy, sluchalem go w kolko i kojarzy mi sie ze swietna ekipa,swietnymi czasami,swietnymi imprezami - po prostu mam sentyment
Offline
ja zacząłem dość przypadkowo od programu kióry leciał na vivie prowadzony przez jaco(nie był to club rotation),zapraszał m.in. z tego co pamiętam extasy,peresa,angelo mike,siasie,pozioma-x i innych wtedy jeszcze nie znanych dj z polski,potem technoterror na 95.1 fm,a pierwsza imprezka na której byłem,a którą pamiętam to mayday polska 2002 i te pamiętne tłumy na krzysiu liebingu jak grał na lodowisku
p.s.pamięta ktoś nazwe tego programu z vivy co go jaco prowadził??
Offline
1. Nie pamiętam, bylo to z 9 lat temu, mialem wtedy 17
2. Tylu ich już było, iż trudno powiedzieć kogo na żywca pierwszego usłyszałem
Offline
jedyne programy jakie ja pamietam to berlin house i electronic beats
Offline
Marusha -Somewhere over the rainbow ( chyba 1996 ale nie jestem pewien ) oczywiscie Scotter ( generalnie niemiecka viva ), od okolo 1998 zaczalem interesowac sie tworczoscia Westbama - pierwsza obejrzana przeze mnie transmisja z Love Parade 98. Imprezy w gliwickim Bravo w srody. 2000 pierwszy wypad do Berlina na LP. 2003 pierwszy Mayday, 2004 Soundtropolis itd.... od 2000 roku zakochalm sie w tym co robi Liebing ( i nie chodzi mi tylko o muze ale o kontakt z ludzmi...)
Offline
Powered by PunBB.org
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Modifications for GSz © Copyright 2005–2008 YonasH