ktoś coś przed Liebingiem? piwko, wódka?
Offline
Byc23k :
to kto chleje jutro wódkę przed krzysztofem nad Wisłą?
ja ląduje w Wawie o 18:30
ja chleję z koleżanką
lądujemy jutro polskim busem o 18 z wro
Offline
Ale będzie rozpierdol !!! Pakuje plecaczek i ruszam
Offline
jest gdzieś tt? wiadomo o której będzie Krzychu grał?
Offline
lefi :
jest gdzieś tt? wiadomo o której będzie Krzychu grał?
wybierasz sie ?/
Offline
lefi :
jest gdzieś tt? wiadomo o której będzie Krzychu grał?
nic nie ma jeszcze.obstawiam 1-5.
o 21 lądujemy w wawie.dawno mnie w stolicy nie było
Offline
Helmut Geier / Ascet :
lefi :
jest gdzieś tt? wiadomo o której będzie Krzychu grał?
wybierasz sie ?/
Już dawno nie byłem na żadnej lepszej imprezie cały czas tylko robota i robota. Tak z sentymentu do Liebinga grzechem by było nie iśc. Bilety kupiłem a tu wczoraj mi wyskoczyło, że muszę do roboty w niedziele na 10 iśc hehe (tak jak kiedyś na NO w katowicach po imprezie od razu na 6 do roboty). Więc pewnie skoczę tylko na Liebingu pobujac się.
Pozdro:)
Offline
chyba o 2 zaczyna
Offline
Do oddania jeden bilet za 40 PLN na Liebinga. Kto pierwszy ten lepszy, odbiór: wwa popołudniem.
Offline
Najlepsze nagłośnienie w Polsce. To, że wytrzymało nawałnice Liebinga tylko w chuj pozytywnie świadczy o jakości. Zwłaszcza, że Krzysiu non stop tam podkręcał
Liebing po prostu poezja, gdyby nie obmacujące się za mną chłopaczki to bym całego seta spędził przy lewych głośnikach.. poezja, najlepszy jego set na jakim dane mi było być, pompa bez przerwy, łupanie basem takie jak uwielbiam
tylko kurwa musiałem się ewakuować przed jego końcem grania na polskiego busa ale chyba tylko z 20 minut straciłem :F
ale podsumowując użyje zdania, które można zobaczyć na dworcu w Malborku ale zamiast westbam to LIEBING JEST BOGIEM
Ostatnio edytowany przez Byc23k (2013-04-14 13:27:06)
Offline
Poniszczył Krzysio w chuj ,ponad 4 godziny dobrego tłuczenia!
ktoś ogrnął co grał Michael Klein?
Offline
Byc23k :
Najlepsze nagłośnienie w Polsce. To, że wytrzymało nawałnice Liebinga tylko w chuj pozytywnie świadczy o jakości. Zwłaszcza, że Krzysiu non stop tam podkręcał
Liebing po prostu poezja, gdyby nie obmacujące się za mną chłopaczki to bym całego seta spędził przy lewych głośnikach.. poezja, najlepszy jego set na jakim dane mi było być, pompa bez przerwy, łupanie basem takie jak uwielbiam
tylko kurwa musiałem się ewakuować przed jego końcem grania na polskiego busa ale chyba tylko z 20 minut straciłem :F
ale podsumowując użyje zdania, które można zobaczyć na dworcu w Malborku ale zamiast westbam to LIEBING JEST BOGIEM
grał do 6.30, jakoś tak
Offline
no ja o 6 się zawinąłem więc dużo nie straciłem, ale mogłem zostać bo i tak na młociny taxą pojechałem i czekałem na busa godzinę :F
jak jechałem do 1500m2 pochód Narodowców przeszedł akurat przed moją taksówką, zajebiście to wyglądało
Offline
KD3 :
Chyba pół Radomia przyjechało, dawno tyle dresiarstwa w 1500 nie widziałem... ale biba dobra
Offline
Biba konkret Liebing rozpierdol poprostu miodzio. Momentami nie spodziewałem się takiego nakurwiania no i za 50zl to ja moge płacic jak takie granie ma być przez 5,5h . Czasami miał chwile zmulenia ale trudno oczekiwac że bedzie ponad 5h dopierdalał do pieca wsumei wtedy chyba bym wyszedł z siebie i stanął obok masssakraaaaa !!!!!!! Oby krzychu czesciej się w Polsce pojawiał a i ludzi też było chyba mniej niz na Vitalicu i bardzo dobrze nie było takiego ścisku:p
Offline
Kto zwątpił w Krzysia, w nocy uwierzył na nowo.
Ja pierdolę, miazga.
Wielki plus za nagłośnienie, aż mi ruszało przegrodami nosowymi
Offline
duża sprawa
Offline
krzyż ma 44 lata
Offline
a ja jak bezmózgi z polskiej wikipedii pociągnąłem :F byłem pewien, że 40 przekroczył parę lat temu , nie chciałem strzelić babola a strzeliłem jeszcze większego
Offline
na pewno chris nie miałby tobie tego za złe
Offline
pudzian1990 :
a i ludzi też było chyba mniej niz na Vitalicu
chyba?
Byłem o 2 w nocy dosłownie na pół minuty i nie ma porównania do tego co się działo na Vitalicu, Ben Klocku czy Kalkbrennerze. Czyli było tak jak przewidywałem!
Oby taka frekwencja utrzymywała się co tydzień, bo przy takim ścisku jaki jest czasami to się odechciewa tam przychodzić.
Standardowo pod sceną można było spotkać najebanych w trzy dupy i obijających się o ludzi Hiszpanów?
Offline
Dobra impreza, myslalem ze krzysiu przez te ponad 4h swojego seta polowe zamuli a polowe zagra dobrze, ale sie mylilem Liebing kurwa klasa sama w sobie! nie dawal spokoju caly czas trzeba bylo tanczyc . Ludzi sporo, pod scene to nawet sie nie probowalem dopchac, dresiarstwa tez troche bylo ale pozytywnie nastawieni ludzie, bezkonfliktowi a zreszta huj tam ze ktos jest w dresach a ktos inny w jakis dziurawych pedalskich spodniach, kazdy wiedzial po co tam idzie placac 50zl za bilet. Po tej imprezie stalem sie innym czlowiekiem
Offline
Powered by PunBB.org
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Modifications for GSz © Copyright 2005–2008 YonasH