jw

didabomba :

widze te BMG co roku to mnie uj strzela... chyba za darmo grają, ktoś w ogóle łazi na tych wafli?? jeszcze przed Ranierim będa pajacować

Oni sa wielkim rozczarowaniem a mimo to graja na kazdej wiekszej imprezie

Chciałem/planowałem iść na DUNE no ale jak tu wyjść z seta Fitzpatricka a potem Carassi'ego?

Taaakże tego, ktoś się wybiera?

chyba pierwszy raz od 2004 roku nie bedzie mnie w spodku...i to bynajmniej nie dlatego, ze sie obrazam na impreze, tylko z innych wzgledow. wielka szkoda...

szkoda że Tatry nie sprzedają

atit :

iść..., nie iść..., iść..., nie iść... i tak mam od dłuższego czasu. 14 razy byłem i nie wiem co teraz. Rok temu sobie obiecałem że jeżeli nic się nie zmieni organizacyjnie to 15 edycja będzie moją ostatnią. Macie jakieś sugestie? Kogo mogę się spodziewać w sobotę w Spodku?

jak siedzisz w starej muzie i od kilku lat chodzisz i jest już wielkie rozczarowanie , wiesz co się działo i wiesz co się dzieje , i wiesz w jakim to kierunku idzie, a masz iść i się wkurw... i chodzić i lamentować jak to było kiedyś fajnie i stać jak kołek i się patrzeć na to wszystko z przymrużeniem oka, to może odpuść , ja ostatnio byłem w 2011 i powiedziałem sobie basta , trochę dwie godziny przed mayday przelatują myśli, kurde mogłem jechać, ale później gadam ze znajomkami a oni lamentują , ze nigdy więcej ze lipa ze syf ze muza totalnie dramatyczna to się cieszę, że nie przeżyłem traumy bo to też się liczy, jak człowiek pójdzie i się zawiedzie , ta kasa wydana ma mayday raczej w takiej decyzji nie ma znaczenia bo to nie jest jakiś preteks żeby nie jechać,
najbardziej chodzi o tą traumę jak będziesz zawiedziony lepiej sobie tego oszczędzić a są fajne biby w Wawie albo we wrocku Panacea ,
moi znajomi to już w 2005 ,2006 pamiętam mówili ze ostatni raz, sam siedzę i teraz myślę żeby się przejechać, ale  nie mam tej pizdy w głowie, ja mentalnie co do mayday siedzę w 2004 wiec dla mnie chyba nie ma sensu raczej się tam wybierać, nie wiem nawet czy tam dużo ludzi teraz jeździ?
ale jak masz ostatecznie siedzieć i się zastanawiać, to jedź, w końcu sam musisz sobie  powiedzieć czy w tym roku warto jeszcze się przejechać, czy już basta .
życie to sztuka dokonywania wyboru hehe

jeszcze dodam, że jak już byłeś te 14 razy to jedź ten 15 , 15 razy z rzędu brzmi lepiej niż 14 hehe
będziesz miał czyste sumienie przed samym sobą, bo potem będziesz chodził tydzień struty i rozkminiał czemu nie polazłeś

Oby Ranieri zagrał mniej więcej tak <marzy>....

CUBBO PODCAST #041 Mario Raneiri (AUT)

'
'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w

n o o k i e :

Mejdejowicze, srejdejowicze - wchodził ktoś kiedyś wejściem dla osób, które wygrały bilet?
Nie ma tam jakichś pułapek w stylu łowców statystyk? Ktoś coś może powiedzieć, co bym się nadmiernie nie denerwował?

W 2007 wchodziłem,  zwykle macanko bez żadnych udziwnień.  Pieski były dopiero jak opuszczalem strefę ale jakos nie byli zainteresowani

Ja powoli wyruszam juz w strone Spodka. W polsce bede w czwartek. takze dozobaczyska mordeczki. Jestem chetny na before zawsze : )W kato ebde w sobote w Novotelu. Niech moc bedzie z wami !

keypaul :

atit :

iść..., nie iść..., iść..., nie iść... i tak mam od dłuższego czasu. 14 razy byłem i nie wiem co teraz. Rok temu sobie obiecałem że jeżeli nic się nie zmieni organizacyjnie to 15 edycja będzie moją ostatnią. Macie jakieś sugestie? Kogo mogę się spodziewać w sobotę w Spodku?

tak 15-ście lepiej wygląda niz 14-ście

tez mu to pisałem dzieciom powie ; w spodku byłem 15 razy
a tak to dzieci będą pytać : tata dla czego 14 a nie 15 razy byles?

n o o k i e :

Mejdejowicze, srejdejowicze - wchodził ktoś kiedyś wejściem dla osób, które wygrały bilet?
Nie ma tam jakichś pułapek w stylu łowców statystyk? Ktoś coś może powiedzieć, co bym się nadmiernie nie denerwował?

Rok temu markowali trzepanie. Możliwe, że to zależy też od godziny wejścia. Wchodziłem około 21:00.