Kraftwerk Numbers @ krakow ' 'linki widoczne tylko dla zalogowanych uytkownikw
Offline
carbohydrate, protein, A B C D vitamin zawiesilem sie
Ostatnio edytowany przez olo2oo1 (2008-09-21 13:19:57)
Offline
Offline
Genialne przezycie, zaluje troszke ze nie kupilem bileta na C1...mozna bylo sie troche pogibac. Siedzac w sektorze B z dziadkami i dziecmi(troszke ich ubylo po godzinie) i mozna bylo wczuc sie w klimat, no i oczywiscie trzesaca sie konstrukcje hali, jak i drżace blachy pokrywajace dach ^^ Swietna organizacja, powalajace naglosnienie, jesli chodzi o wizualizacje, utrzymali to w swoich kraftwerkowych-standardach(jednak milo bym sie zaskoczyl, jesli by zapodali efekty rodem z MTV EMAs z 2003 roku).
Moc, moc, i jeszcze raz machine, Ci co nie byli niech zaluja:) aaa, odnosnie klimatu, dawno nie czulem sie tak zajebiaszczo, jak wszyscy ludzie zaczeli tupa i klaskach na raz...przez chwile myslalem ze stado "czegos" wybiega z tej hali...genialne:D
Dzieki wielkie tez dla ludzi, swietnie sie bawili:)
Offline
wielq :
Genialne przezycie, zaluje troszke ze nie kupilem bileta na C1...mozna bylo sie troche pogibac. Siedzac w sektorze B z dziadkami i dziecmi(troszke ich ubylo po godzinie) i mozna bylo wczuc sie w klimat, no i oczywiscie trzesaca sie konstrukcje hali, jak i drżace blachy pokrywajace dach ^^
Swietna organizacja, powalajace naglosnienie, jesli chodzi o wizualizacje, utrzymali to w swoich kraftwerkowych-standardach(jednak milo bym sie zaskoczyl, jesli by zapodali efekty rodem z MTV EMAs z 2003 roku).
Moc, moc, i jeszcze raz machine, Ci co nie byli niech zaluja:) aaa, odnosnie klimatu, dawno nie czulem sie tak zajebiaszczo, jak wszyscy ludzie zaczeli tupa i klaskach na raz...przez chwile myslalem ze stado "czegos" wybiega z tej hali...genialne:D
Dzieki wielkie tez dla ludzi, swietnie sie bawili:)
potwierdzam: sektor C1 najlepszy
Offline
jeszcze niecałe 2h Do zobaczyska!
Offline
Miłej zabawy ludziska
Offline
dziś, TVP2 - 23:35 VI Festiwal Sacrum Profanum Kraków 2008 - reportaż
Offline
Miśka :
MACHINE
MACHINE
MACHINE
MACHINE
MACHINE
MACHINE
MACHINE
MACHINE
MACHINE raczej w drugą strone
Podusmowując:
koncert, ekipa - mistrzostwo świata
zwariowałem, potem mi przeszło potem znów zwariowałem
2 dniowy after po koncercie w krk, połączony z mini imprezą u Miśki , urodzinami Kaji i impreza u Ramola - niedoopisania
pora stracic przytomość
Offline
G.had :
Miśka :
MACHINE
MACHINE
MACHINE
MACHINE
MACHINE
MACHINE
MACHINE
MACHINEMACHINE raczej w drugą strone
Podusmowując:
koncert, ekipa - mistrzostwo świata
zwariowałem, potem mi przeszło potem znów zwariowałem
2 dniowy after po koncercie w krk, połączony z mini imprezą u Miśki, urodzinami Kaji i impreza u Ramola - niedoopisania
![]()
Jak bym był na imprezie u Ram0la to chyba bym sobie konia zwalił
pora stracic przytomość
Offline
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
chuj z praca
bylem dwa razy na kraftwewrk
odplywammmmmmmmmm
tekknotek
Offline
Offline
cykoelektryko :
man machine
planet of visions
numbers
computerworld
it's more fun to compute
home computer
pocket calculator
tour de france (etape srape bal bla bla)
vitamin
autobahn
computerlove
the model
neonlights
showroom dumies
radioactivity
trans europe express
metal on metal
<kurtyna>
robots
<kurtyna>
electro kardiogram
aerodynamik
music non stop
2 wałek planet of Visions / EXPO ( Underground Resistance Rmx )
Ostatnio edytowany przez Wavejumper (2008-09-22 01:01:19)
Offline
wrocilem....
mialem okazje uslyszec ich 2 raz na zywca...
powiem tyle. w sali kongresowej to niech sobie organizuja lepiej final "szansy na sukces"
nieporownywalnie lepszy koncert niz ten z 2004 w warszawie. Hala ocynowni chemicznej - zajebista miejscowka. naglosnienie rewelacyjne, czysciutkie.... organizacja 1 klasa...no i dziadkowie...dalej w najlepszej formie
muzycznie dolozyli 2 kawali do repertuaru ze starych koncertow: computer liebe oraz schaufensterpuppen.
ralf walnal mala gafe na koniec koncertu: DOBRY WIECZOR KRAKOW
bylo pieknie.wszystko na OGROMNY + szkoda tylko,ze bez floriana.
Ostatnio edytowany przez SIASIA (2008-09-22 10:25:42)
Offline
Troche wymeczony jestem,ale bylo w pyte:) Tekknot wskoczyl ,na miejsce pumby ktorego zmogło u nie dotrwal do Kraftów
A u ramola dalej impreza hehe. Bawcie sie tam,pozdro
Offline
Mega koncert, super miejscówa - idealny klimat, bardzo dobre nagłośnienie - dobry, czysty dźwięk jednym słowem PIEKNIE !!
Niezapomniane przeżycia
Offline
'linki widoczne tylko dla zalogowanych uytkownikw
Ponad 10 tysięcy fanów z całego świata ściągnęło do Krakowa na koncert legendarnej formacji Kraftwerk
dziś
Japońskie roboty na scenie, spektakularne efekty świetlne, a przede wszystkim wybuchową moc elektronicznych dźwięków zapewnił fanom niemiecki zespół Kraftwerk. - To był najlepszy koncert, jaki widziałem w życiu - emocjonował się Peter, który przyjechał aż z Nowej Zelandii. Wtórowali mu inni fani legendy muzyki elektronicznej. Grupa Kraftwerk dała w miniony weekend trzy spektakularne koncerty w hali ocynowni chemicznej dawnej huty im. T. Sendzimira.
Żeby je zobaczyć, zjechało do Krakowa w sumie 10 tys. fanów z całego świata. "Czterej panowie w uniformach" zagrali swoje najlepsze kawałki. Pomysł ich występu w postindustrialnej przestrzeni też okazał się strzałem w dziesiątkę. Hala ocynowni aż drżała w posadach od megadawki dźwięków... Na ogromnym ekranie za plecami stojących nieruchomo, ubranych w czarne garnitury muzyków, wyświetlane były filmy i zapierające dech w piersiach animacje komputerowe. W trakcie utworu "Tour De France" można było na przykład obejrzeć archiwalne filmy z legendarnego wyścigu kolarskiego. Kultowi muzycy zaśpiewali nawet jeden utwór po polsku. Rozentuzjazmowana publiczność biła brawa po każdym kawałku. Artystom nie spieszyło się schodzić ze sceny. Koncert przedłużył się o 20 minut. Bisowali dwa razy. Przy pierwszym, na scenie zamiast muzyków pojawiły się tańczące roboty, które wykonały megahit grupy "Die Roboter" Po czym . zjawili się sami muzycy... prześwietleni na zielono. Swoim spektakularnym muzycznym show Kraftwerk zakończył krakowski festiwal Sacrum Profanum.
Nie wiem co za pajace pisza takie artykuly....
"Koncert przedłużył się o 20 minut. Bisowali dwa razy. Przy pierwszym, na scenie zamiast muzyków pojawiły się tańczące roboty, które wykonały megahit grupy "Die Roboter" Po czym . zjawili się sami muzycy... prześwietleni na zielono"
bisowali....LOL. przeciez to normalny plan koncertu.no i o chuj chodzi z tymi "japonskimi robotami" ? ;|
Ostatnio edytowany przez SIASIA (2008-09-22 10:54:12)
Offline
no niezle hehe
Offline
TARŁO HUJ!!!
Offline
MIAZGA!!!
rewelka, cudeńko, brak mi słow!
Troche przypadkowych ludzi (frajerzy) ktorzy po Trans Europa Express zaczeli schodzic i na Wir Sind Die Roboter chcieli zas sie dostac na swoje miejsca....
OGROMNY + dla organizatorow!
SUPER że repertuar w wiekszosci był w oryginalnym niemieckim jezyku
REWELACYJNIE ze koncert odbył sie w postindustrialowym miejscu (czy moje odczucia kogos dziwia?)
ELEGANCKO ze minimalnie sie repertuar roznił od tego z DVD Minimum Maximum
WSPANIALE ze dach 'tanczył' - to była chyba reakcja samej huty na te miodzio dzwieki
CUDOWNE naglosnienie
FAJNA gafa Ralfa na koniec : Dobry wieczór Kraków...
I tak Wom pszaja chopcy - Auf wiedersehen do nostympnego koncertu....
Offline
Powered by PunBB.org
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Modifications for GSz © Copyright 2005–2008 YonasH