oni tam mokną i marzną na Babich a ja w domu

pizga we wszystkie strony a do tego BD już w ogóle pizgowisko samo w sobie, więc radzę wziąć ciepłe rzeczy

mmm miodek deszcz napierdala cały czas

Byc23k :

mmm miodek deszcz napierdala cały czas

wczoraj piekne slonce i bez deszczu

padalo?

'linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w

i-vid :

Aj, zajebiście było

Poważny deszcz tylko w piątek, za to przez cały piątek. Chromeo, Pulp, Prince, Big Boi, deadmau5, Crystal Fighters - zarąbiści. Nawet szarpidruty z Wombats i Strokes mi się podobały

Bylem tylko w niedziele,rewelacja!:)Chromeo,Deadmau5,Catz 'N Dogz,Hurts ale najbardziej...... vavamuffin \o/  Sie wyskakalem max ))

w HD lepsza jakosc :F
linki widoczne tylko dla zalogowanych u�ytkownik�w

mitchel :

ARVE :

Bylem tylko w niedziele,rewelacja!:)Chromeo,Deadmau5,Catz 'N Dogz,Hurts ale najbardziej...... vavamuffin \o/  Sie wyskakalem

a nie byles w koncu na bueno bros?

no wlasnie nie dotarlem szkoda

No, ciekawe ile osób to przeczyta...

Zaliczyłem całego Open'era i było tego naprawdę sporo, ogólnie dziennie można było zaliczyć przynajmniej po dwa zajebiste występy
Pierwszego dnia Two Door Cinema Club pocisnęli naprawdę pięknie, jednak najmilszym zaskoczeniem był dla Mnie live Simian Mobile Disco, ci to już dokurwili konkret, świetny występ, jak na Open'er bardzo techniczny, bo chłopaki sobie nie żałowali i zagrali takie kawałki jak "Aspic" czy "Fugu" dzięki czemu byłem wniebowzięty
Piątek, oczywiście Cut Copy i Crystal Fighters, ci pierwsi owszem spoko, ale to, co później pokazali Crystal Fighters, wariacja i co warto dodać szalenie pozytywna, brzmienie bardzo zróżnicowane, nie obyło się bez d'n'b czy dubstep'u oczywiście, na szczęście nie było obciachu
Sobota była chyba najciekawsza, The Asteroids Galaxy Tour i co najciekawsze Kate Nash, niesamowite występy, ku mojemu zaskoczeniu Kate okazała się prawdziwym wulkanem, a jej koncert momentami przypominał solidne punk'owe granie
Ale tak naprawdę sobotę wspominam najmilej z powodu występu Gooral, ale mocarz, mieszanka d'n'b i electro zrobiła gigantyczne spustoszenie wśród publiki, było pogo, byli podeptani ludzie i "płynący" ludzie na rękach przechwytywani przez ochroniarzy koncert zrobił chyba wrażenie również na Gooralu bo chłopak autentycznie się wzruszył i jeszcze trochę by się rozkleił
Niedziela, miała być najciekawsza, a jak dla Mnie okazała się nijaka These New Puritans i James Blake może i na poziomie, ale bez energii, M.I.A. jeden wielki chaos i tym razem Ja zostałem zdeptany Deadmau5 wiocha, vixa i nie wiem co jeszcze, wytrzymałem cztery kawałki, a o Chromeo zapomniałem
Co do The Strokes faktycznie nieźle zagrali

No i zapomniałem o Coldplay, co za zamułka, nigdy więcej takich koncertów

Tak w ogóle w piątek ciekawy występ zaliczył Igor Boxx, ale wiara jakoś niezbyt spontanicznie na to wszystko reagowała.

Szkoda, że to mój ostatni festiwale tego lata, dopiero się rozkręcałem, no ale życie.
Może kiedyś jeszcze tu coś napiszę

... no i kto przeczytał?

k_mill :

Addicted :

... no i kto przeczytał?

Ja


a czemu ostatni festiwal? Miałeś być "wszędzie"

Ich komme nach Deutschland zu arbeit (czy jakoś tak)

był ktoś na afterze przy punkcie piwnym na wyjściu z festiwalu ?

Nie